Turystyka

Podróż z dzieckiem – komfort od punktu A do punktu B

Każdy z nas zna tę ekscytację i adrenalinę, które udzielają się gdy, wybieramy się na upragnione wakacje. Jest trochę nerwowo, ale liczy się przede wszystkim to, że za chwilę będziemy wypoczywać w wymarzonym miejscu. A jeśli wybieramy się na urlop z dzieckiem, to warto pomyśleć wcześniej o kilku sprawach, tak aby czas wypoczynku i relaksu nie zamienił się w serię niefortunnych zdarzeń.

Wakacje spędzane z całą rodziną to wyjątkowy czas: nic nie odwraca naszej uwagi, a my możemy cieszyć się sobą nawzajem, co pomaga zacieśnić relacje. To moment, kiedy smartfony i laptopy idą w kąt, a długie, biznesowe rozmowy odkładamy na kiedy indziej. Wtedy właśnie odrywamy się od codzienności i całkowicie poświęcamy bliskim. Rodzinny, wakacyjny wyjazd to także okazja do pokazania swoim dzieciom ciekawych miejsc i niezapomnianych widoków. Aby zwiedziły jak najwięcej, od wczesnych lat zabiera się je do różnych, wspaniałych zakątków świata. Nie można jednak zapominać, że tego typu wyprawa, zwłaszcza, jeśli biorą w niej udział najmłodsi członkowie rodziny, wymaga odpowiedniego przygotowania i zabezpieczenia się na wypadek zaistnieją różnych sytuacji.

Absorbujące rozrywki zadbają o miłą atmosferę podczas podróży

Pierwsze, o czym z pewnością trzeba pamiętać, to właściwe zaplanowanie wycieczki. Dłuższa podróż, bez względu na rodzaj transportu, może się okazać dla dziecka męcząca i uciążliwa. Zabawki i gadżety, które przykują jego uwagę i umilą ten czas, sprawdzą się podczas jazdy samochodem czy pociągiem bądź przelotu samolotem. Korzystanie z przedmiotów i urządzeń, takich, jak np. lekki i przyjazny w obsłudze tablet, umożliwi wybranie konkretnych narzędzi, tak by nie pozwolić dziecku się nudzić i zarazem zapewnić mu odpowiednią rozrywkę – mogą to być chociażby zainstalowane, wciągające gry edukacyjne lub też nagrane bajki, piosenki i dziecięce programy. Skuteczne będą również wszelkie misie i Przytulanki, kojarzące się domem, a także interesujące książeczki, dostosowane do wieku dziecka.

Jedzenie i picie w trasie – o czym należy pamiętać?

Absolutnie nie można też zapomnieć o kwestii odżywania, a więc – o właściwym prowiancie na drogę. Dziecko nieustannie musi mieć pod ręką wodę lub ewentualnie sok. Płyny bowiem dadzą nam pewność, że się ono nie odwodni. Jeśli zaś chodzi o kanapki lub inne przekąski, to forma, w jakiej zostaną podane, powinna ułatwiać przerzucie i przełknięcie posiłku. Dla większej pewności, powinno się postawić na rzeczy jak najbardziej sprawdzone i lubiane przez dziecko – dzięki temu będziemy wiedzieć, że jego organizmu przyswoi jedzenie bez problemu i w ten sposób unikniemy stresujących sytuacji. Trzeba jednak dopilnować, by nie były spożywane żadne posiłki ani przyjmowane płyny na godzinę przed ruszeniem w trasę. Odwiedź stronę, aby dowiedzieć się, jakie konkretnie produkty spożywcze zdają egzamin w trasie, a które są szczególnie odradzane.

Toaleta, choroba lokomocyjna i postoje, czyli higiena podróży

Jednocześnie należy pomyśleć też o toalecie – jeśli podróżujemy z niemowlakiem lub starszym dzieckiem, ale niekorzystającym jeszcze z toalety, to koniecznie musimy zadbać o zapas pieluszek i mokrych chusteczek higienicznych, łatwo dostępnych w naszym bagażu. Osobną rzeczą jest występująca choroba lokomocyjna: skoro pociecha ma ogólną tendencję do fizycznie kiepskiego znoszenia wszelkich podróży samochodem czy autokarem, warto podać środki, które zapobiegną złym odczuciom podczas jazdy. Nie mniej istotne będą postoje, które zarówno nam, jak i dzieciom zapewnią chwilę odpoczynku oraz możliwość rozprostowania kości i przewietrzenia się. Kwestią oczywistą w przypadku podróży z malutkim dzieckiem jest stworzenie mu odpowiedniego, bezpiecznego siedziska w postaci odpowiedniego fotelika.

W podróży z dzieckiem najważniejsze jest jego komfort i czasami warto przymknąć oko na nietypową zachciankę, spowodowaną humorem takim czy innym humorem (zwłaszcza, jeśli nie zagraża ona bezpieczeństwu jazdy). Chcąc, aby podróż minęła miło i szybko, należy poprosić dziecko, aby śmiało komunikowało swoje potrzeby.